Policja w Bielsku ujęła 45-letnią obywatelkę Ukrainy, która była podejrzewana o szereg kradzieży w drogeriach rozlokowanych na terenie całego województwa. Kobieta skupiała swoją uwagę przede wszystkim na kosmetykach, z naciskiem na luksusowe perfumy. Szacuje się, że suma strat wynosi ponad 10 tysięcy złotych.
Podczas interwencji, funkcjonariusze z komendy bielskiej zatrzymali kobietę tuż po dokonaniu kolejnej kradzieży. Miało to miejsce na parkingu, z którego próbowała odjechać. W trakcie kontroli jej pojazdu, pod siedzeniem pasażera, policjanci natknęli się na trzy pudełka z luksusowymi perfumami. Podejrzana przyznała, że dosłownie chwilę wcześniej wyniosła je ze sklepu nie regulując za nie opłaty. Przeszukując jej torbę, funkcjonariusze znaleźli zawiniątko z białym proszkiem – amfetaminą, jak wykazały późniejsze badania.
W toku dalszego śledztwa, mundurowi odkryli, że zatrzymana była sprawcą wielu podobnych kradzieży kosmetyków w drogeriach na terenie całego województwa. Schemat działania był zawsze ten sam – kobieta wchodziła do sklepu, umieszczała wybrane przez siebie produkty w koszyku, a następnie przeładowywała je do swojej torby i bez płacenia opuszczała sklep. Głównym celem jej zainteresowania były markowe perfumy oraz artykuły higieniczne – informuje strona internetowa Policji w Bielsku (bielsk-podlaski.policja.gov.pl).
Straty poniesione przez sieć drogerii, której kierownik oszacował je na kwotę przekraczającą 10 tysięcy złotych. Kobiecie postawiono już zarzuty i grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.