Dzisiaj miało miejsce przekazanie znacznych sum pieniędzy przeznaczonych na rekonstrukcję zabytków. Wśród miejsc, które otrzymają dofinansowanie, znajduje się Bielsko, ale również Brańsk, Rudki, Orły i Bociek – o tych ostatnich będziemy informować w osobnych publikacjach. Ciekawym obiektem na liście ratowanych jest tzw. Dom Cytrynki położony przy ratuszu.

Projekty zgłoszone przez miasto zostały nagrodzone kwotą przekraczającą 2 miliony złotych. Większość tych środków zostanie przeznaczona na odnowę zespołu budynków poklasztornych znajdujących się przy kościele pod wezwaniem Matki Bożej z Góry Karmel. Z tej puli, konkretnie 780 tysięcy złotych zostanie wydanych na restaurację dwóch wież, 707 tysięcy złotych na odnowienie dużego patio, a 574 tysięcy złotych na renowację małego patio.

Dodatkowo, cmentarz przy Wojska Polskiego też otrzyma wsparcie finansowe – 68 tysięcy złotych zostanie przeznaczonych na instalację nowego oświetlenia alejek.

Urząd Marszałkowski również otrzymał dofinansowanie – aż 3,4 miliona złotych przeznaczonych jest na remont drewnianego budynku znajdującego się na Placu Ratuszowym – Domu Cytrynki. Ten zabytek znajduje się w bardzo kiepskim stanie i od lat jest chroniony przed dalszą degradacją blachą. Miasto planowało wcześniej rozebrać ten budynek, jednak konserwator nie wyraził zgody na takie działania. Podobnie sprawa wyglądała z propozycją pokrycia budynku blachą – także nie uzyskała ona akceptacji.

Ostatecznie doszło do porozumienia pomiędzy lokalnymi władzami a zarządem województwa, co zaowocował przekazaniem budynku pod opiekę Muzeum Podlaskiego. Ponieważ szanse na pozyskanie odpowiedniej dotacji były większe na poziomie województwa, to właśnie tamtejsze muzeum złożyło wniosek o remont Domu Cytrynki. Miałby on polegać na rozbiórce i ponownej odbudowie obiektu w ramach umowy projektuj – wybuduj.

Ten interesujący dom jest częścią ostatniej linii drewnianych budynków sąsiadujących z ratuszem. Został on uwieczniony m.in. w filmie Jerzego Hoffmana, gdzie pojawia się razem z siedzibą sklepu „Znachor”.