W Dubinach, dnia 2 maja, miała miejsce niecodzienna interwencja policjantów z hajnowskiej komendy. Funkcjonariusze postanowili skontrolować mężczyznę, który przemieszczał się na hulajnodze elektrycznej. Jak się okazało, ten 31-letni mieszkaniec okolicy był pod silnym wpływem alkoholu – miał aż ponad 2 promile we krwi.
Podczas patrolowania terenu Dubin przez hajnowskie służby porządkowe, uwagę funkcjonariuszy przykuł mężczyzna jadący na elektrycznej hulajnodze. Po zatrzymaniu do kontroli, policjanci natychmiast wyczuli od niego intensywny zapach alkoholu.
Badanie alkomatem potwierdziło ich podejrzenia – 31-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Przyznał on mundurowym, że poprzedniego dnia spożył ze swoim ojcem sporą ilość alkoholu. Rankiem, aby złagodzić kaca, również skosztował piwa. Niestety, w ich domu skończyły się napoje wysokoprocentowe. Wobec tego, na prośbę ojca, podjął decyzję o wyprawie do sklepu po kolejne piwo. Aby zaoszczędzić czas, wybrał jako środek transportu hulajnogę elektryczną – informuje strona komendy.
W efekcie swoich działań, 31-latek został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.