W gminie wiejskiej Bielsk Podlaski, proces wyborczy na stanowisko sołtysa i członków rad sołeckich z przeznaczeniem dla nowej kadencji 2024-2029 odbył się w miesiącach letnich tj. czerwcu, lipcu i sierpniu. W trakcie tych wyborów, kilka sołectw widziało zmianę swojego przywództwa wprowadzając nowych sołtysów, podczas gdy inne zdecydowały się na reelekcję obecnych liderów.

Wszystko wskazuje na to, że procedura wyborcza w Jacewiczach, najmłodszym sołectwie w gminie, będzie musiała zostać powtórzona. Napotkała ona na protest i wiele obaw stąd i posłowie rady, jak i doradca prawny mają wątpliwości co do legalności jej przeprowadzenia. Do rozruchu doszło głównie ze względu na fakt, że statut sołectwa został przyjęty już po oficjalnym ogłoszeniu wyborów sołtysów, a także z powodu doniesienia o możliwości braku uprawnień wyborczych u niektórych uczestników głosowania, którzy nie są stałymi mieszkańcami Jacewicz.

Sytuacja wyborcza w Chrabołach i Deniskach również jest godna uwagi. Jerzy Chilkiewicz, radny rezydujący w Chrabołach, od lat sprawował funkcję sołtysa w obu miejscowościach. Nieoczekiwanie jednak, w tych wyborach Chilkiewicz zdecydował się nie kandydować na stanowisko sołtysa Chraboł. Zamiast tego, zrezygnował na korzyść Piotra Korszaka – swojego rywala w wyborach do rady gminy.

Chociaż Chilkiewicz zrezygnował z kandydowania na stanowisko sołtysa Chraboł, nie stracił całkowicie swojego tytułu. To dlatego, że po raz kolejny został wybrany na sołtysa Denisek, pokonując swojego rywala w głosowaniu.