Konfrontacja między kandydatami na stanowisko burmistrza Bielska Podlaskiego, która miała miejsce w debacie, nie pozwoliła na wyłonienie bezdyskusyjnego faworyta. Brak było bowiem postaci, która zasługiwała na miano lidera ze względu na innowacyjne pomysły na rozwój miasta lub charyzmatyczną postawę.

Całość debaty wydawała się być pozbawiona zarówno pozytywnej energii jak i charyzmy, a jej przebieg można by określić jako raczej mdły. Niemniej jednak nie obyło się bez pewnych ciekawostek i drobnych złośliwości.

– Co najmniej kandydaci zasługują na uznanie za to, że zachowywali się w sposób kulturalny i unikali rzucania błotem – komentował jeden z obserwatorów debaty.

Debata ta była tradycyjnym elementem procesu wyborczego w Bielsku Podlaskim, która została zorganizowana przez lokalną telewizję TV Podlasie. Widzowie mieli możliwość obejrzenia jej na żywo lub podczas transmisji w TVK Hajnówka. Wszyscy kandydaci – Jarosław Borowski, Piotr Daniło, Wioleta Mrozkowiak i Piotr Wawulski – wzięli udział w debacie.

Wśród poruszanych tematów znalazły się m.in. budżet obywatelski, gospodarka odpadami, inwestycje, stan dróg czy problem zatrzymania młodych ludzi w mieście. Zaskakująco, kwestia zalewu nie była dominującym tematem debaty, choć oczywiście pojawiała się w toku dyskusji.