W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy rynek nieruchomości przestał być ideałem inwestycyjnym. Zakup nieruchomości pod inwestycję jest obecnie kompletnie nieopłacalny, zwłaszcza jeśli bierzesz na to kredyt. A co w sytuacji, kiedy ktoś potrzebuje mieszkania dla siebie? Okazuje się, że z tą decyzją również warto się na razie wstrzymać.
Spadną ceny mieszkań i wzrosną stopy procentowe kredytów
Obecnie ceny mieszkań sięgają horrendalnych kwot, ale jak mówią eksperci — to nie będzie trwało wiecznie. Podwyżki cen mieszkań nie mogą trwać w nieskończoność. Rynek w końcu się załamie, co będzie skutkowało gwałtownym spadkiem cen. I właśnie w tym tkwi największy problem. Ceny nie będą spadać stopniowo, przez co zakupione za ogromną kwotę mieszkanie szybko straci na swojej wartości. A kredyt trzeba będzie spłacać dalej.
Jeśli zaś chodzi o same kredyty, mówi się, że już nigdy nie będą tak tanie, jak obecnie. Wzrost stóp procentowych kredytów hipotecznych jest kwestią czasu. Konsekwencją tego będzie spory wzrost wysokości rat takiego kredytu. Przy zmiennym oprocentowaniu wzrost może sięgnąć aż 800 zł!
Warto poczekać z zakupem nieruchomości
Obecnie w związku z rynkiem nieruchomości dzieje się tak dużo, że lepiej nie pakować się w sam środek tej trąby chaosu. Niestety, odkładanie pieniędzy na lokatę w banku także jest nieopłacalne z powodu wzrastającej inflacji. Jeśli więc masz kilkadziesiąt tysięcy oszczędności, musisz liczyć się z tym, że wkrótce ich wartość spadnie.
Według bankowych statystyk oszczędności Polaków rzadko przekraczają kilka tysięcy złotych, więc może przynajmniej tutaj obejdzie się bez gigantycznych strat. Ostatecznie zarówno rynek nieruchomości, jak i inflacja muszą zatrzymać swój dziki pęd ku zrujnowaniu Polaków. Warto zatem poczekać jeszcze kilka miesięcy, a następnie ponownie rozważyć zakup nieruchomości na kredyt. Idealnym momentem na zakup mieszkania będzie czas, w którym ceny nieruchomości zaczną gwałtownie spadać.