Informacja o 5-milionowym kredycie zaciągniętym przez miasto Bielsk Podlaski może wzbudzać niepokój. Czyżby miasto nie miało pieniędzy? Jak się okazało, nie trzeba się martwić.
Krótkoterminowy kredyt na bieżące wydatki
Można powiedzieć, że miasto Bielsk zaciągnęło swego rodzaju chwilówkę, ponieważ kredyt ma zostać spłacony do końca tego roku. Po co zatem 5 milionów złotych, które miasto chce spłacić w ciągu kilku miesięcy? Chodzi o chwilową dziurę w budżecie. Bielsk Podlaski rozpoczął w ostatnim czasie sporo inwestycji, a wszystkie przecież kosztują. Większość inwestycji jest wspierana przez różnego rodzaju dotacje z Unii Europejskiej, czasami jednak na fizyczne pieniądze trzeba trochę poczekać.
Właśnie ta rozbieżność między przypływem gotówki z dotacji a rozpoczętymi inwestycjami spowodowała chwilową dziurę w budżecie. Dzięki pożyczce miasto nie będzie musiało wstrzymywać lub opóźniać przedsięwzięć. Takie rozwiązanie jest korzystne dla wszystkich.
Nie jest idealnie
Mimo rocznych przychodów w wysokości 130 mln złotych miasto jest zadłużone na 43 mln. Z tego 16 mln zł to deficyt z tego roku. Wśród opinii mieszkańców miasta nie brakuje komentarzy, że zarząd Bielska Podlaskiego rozpoczął wiele inwestycji, ponieważ kadencja obecnego zarządu powoli dobiega końca.
Mamy nadzieję, że prowadzone przedsięwzięcia w Bielsku Podlaskim będą korzystne i zauważalne dla mieszkańców. Z pewnością na uwagę zasługują remonty dróg i ulic na terenie miejscowości oraz dotacje fotowoltaiki.